Jak wygląda odpowiedzialność cywilnoprawna członków zarządu ?

biznesiprawo.pl odpowiedzialność członka zarządu spółki Ostatnio zostałam poproszona o analizę umowy zawieranej przez dwóch przedsiębiorców – dwie spółki kapitałowe. Sprawa wydawać by się mogła oczywista. Pamiętajmy jednak, że każda umowa zawierana przez przedsiębiorcę, pozostawać powinna w zgodzie z interesem spółki. Kwestia ta, jak to w życiu zwykle bywa, jest ocenna. Ten brak zgodności skutkować może odpowiedzialnością członków zarządu. W tym poście zajmę się odpowiedzialnością cywilnoprawną członków zarządu.

Podstawy odpowiedzialności cywilnoprawnej członków zarządu

Podstawę stanowi Art. 483 KSH, zgodnie z którym:

  • 1. Członek zarządu, rady nadzorczej oraz likwidator odpowiada wobec spółki za szkodę wyrządzoną działaniem lub zaniechaniem sprzecznym z prawem lub postanowieniami statutu spółki, chyba że nie ponosi winy.
  • 2. Członek zarządu, rady nadzorczej oraz likwidator powinien przy wykonywaniu swoich obowiązków dołożyć staranności wynikającej z zawodowego charakteru swojej działalności.

Jakie są warunki dla powstania odpowiedzialności członka zarządu?

Dla powstania odpowiedzialności konieczne jest więc spełnienie dwóch przesłanek:

  1. działalnie/zaniechanie jest sprzeczne z prawem lub statutem;
  2. jest zawinione.

Członkowie zarządu ponoszą odpowiedzialność na zasadzie winy.

 

Co to oznacza?

W ewentualnym procesie spółka będzie musiała wykazać, że w danym przypadku zaistniały przesłanki odpowiedzialności odszkodowawczej (szkoda wynikająca z działalnia lub zaniechania sprzecznego z prawem lub statutem). Członek zarządu zaś będzie musiał obalić domniemanie jego winy i będzie musiał wykazać, iż nie ponosi winy za powstałą szkodę. Ciężar dowodowy spoczywać będzie więc w tym zakresie na członku zarządu.

 

Odpowiedzialność z art. 483 KSH obejmuje działania lub zaniechania:

  1. sprzeczne z prawem;
  2. sprzeczne ze statutem.

W piśmiennictwie podniesiono natomiast, iż działania sprzeczne z regulaminem zarządu bądź uchwałami poszczególnych organów spółki – o ile jednocześnie nie są sprzeczne z prawem lub umową (statutem) – nie stanowią podstawy do odpowiedzialności członków zarządu na mocy art. 483 § 1 KSH (zob. R. Szczęsny, Odpowiedzialność odszkodowawcza członków zarządu, Pr.Sp. 2007, Nr 3, s. 25). Podstawa odpowiedzialności winna być więc interpretowana ściśle – chodzi wyłącznie o działalnie sprzeczne z konkretnym zapisem prawa lub z konkretnym zapisem statutu. W pozwie konieczne jest więc wskazanie, jaki konkretnie przepis prawa lub statutu został naruszony przez funkcjonariusza spółki.

Miernik staranności

Przepis art. 483 § 2 KSH definiuje miernik staranności odnoszący się do podmiotów objętych tym zapisem. Zgodnie ze wskazanym zapisem istotna jest tutaj „staranność wynikającą z zawodowego charakteru działalności wymienionych osób“.

Zgodnie z takim miernikiem staranności oceniana będzie każda działalność lub brak działalnia ze strony członka zarządu. Zgodnie z poglądami doktryny, członkowie zarządu, rady nadzorczej i likwidatorzy są zobowiązani przejawiać, poza rzetelnością (uczciwością), również „szczególną zapobiegliwość, oraz posiadać ponadto odpowiednią wiedzę fachową w zakresie wymaganym do prowadzenia spółki akcyjnej o ustalonym w statucie, przedmiocie działalności itp.”.

W ocenie doktryny nie może uwolnić się od odpowiedzialności z art. 483 KSH członek Zarządu powołujący się na to, że wykonuje uchwałę walnego zgromadzenia. W mojej ocenie okoliczność ta może być zawsze traktowana jako jeden z elementów strategii „obrony”, zdecydowanie więc lepiej jest, by takie uchwały zostały podjęte.

Jakie są konsekwencje działania na szkodę spółki?

Konsekwencją ponoszenia odpowiedzialności z art. 483 ksh jest obowiązek wyrównania całego uszczerbku, który realnie zaistniał w sferze interesów majątkowych spółki. W tym celu, konieczne jest:

  • pokrycie tzw. rzeczywistej szkody, tzn. całej straty jaką spółka poniosła na skutek sprzecznych z prawem lub postanowieniami statutu spółki działań lub zaniechań osoby odpowiedzialnej, czyli tzw. damnum emergens;
  • wyrównanie spółce utraconych przez nią korzyści, czyli tzw. lucrum cessans.

W procesie odszkodowawczym przeciwko członkom zarządu lub rady nadzorczej spółki (bądź likwidatorom) spółka musi wykazać szkodę, związek przyczynowy pomiędzy taką szkoda a działaniem lub zaniechaniem sprzecznym z prawem lub statutem. „Pozwany, broniąc się, będzie mógł wykazywać, że dopełnił prawidłowo wymaganego obowiązku “staranności wynikającej z zawodowego charakteru swojej działalności”, bądź też, że bez swojej winy nie był w stanie go spełnić” (tak: Szajkowski, Tarska w Komentarzy do kodeksu spółek handlowych, pod red. Szumański, Sołtysiński, Szwaja, T. Dziurzyński, w: Dziurzyński, Fenichel, Honzatko, Komentarz, s. 474.).

Jak zwolnić się z odpowiedzialności?

Jednym ze sposobów stanowiących podstawę do zwolnienia się członka zarządu z odpowiedzialności względem spółki jest uzyskania absolutorium za dany rok obrotowy. Doktryna zdaje się potwierdzać taka możliwość. Zdaniem M. Romanowskiego (Znaczenie prawne absolutorium w spółce kapitałowej, PPH 2002, Nr 4, s. 13): “akt udzielenia absolutorium należy kwalifikować jako jednostronne zobowiązanie spółki, iż nie będzie ona dochodzić od członka jej organu roszczeń o naprawienie szkody ujawnionej na etapie udzielania absolutorium“. W mojej ocenie – co zresztą często dzieje się w praktyce – sam fakt udzielenia absolutorium w żadnym zakresie nie skutkuje niemożnością wytoczenia przez spółkę powództwa cywilnego przeciwko członkowi zarządu.

Wnioski jakie wynikają z analizy przepisów są następujące: w odniesieniu do członków organów (a więc członków zarządu czy członków rad nadzorczych) KSH przewiduje pewien podwyższony miernik staranności wynikający z rodzaju działalności jaka te osoby wykonują. Każda z tych osób podejmuje osobistą odpowiedzialność za wyrządzone spółce szkody. Pamiętajmy, że każde w zasadzie biznesowe działalnie, obarczone przecież ryzykiem biznesowym, może być w różny sposób oceniane przez różne podmioty. Ważne jest by członkowie zarządu przy wykonywaniu swoich obowiązków mogli wykazać, że dołożyli staranności wynikającej z zawodowego charakteru swojej działalności.

Joanna Mizińska

Prześlij komentarz

  

  

  


+ dwa = 3