Jak zabezpieczyć obligacje ?

Obligacje to bardzo dobry sposób na pozyskanie finansowania przez przedsiębiorcę. To alternatywa dla kredytów bankowych, o ile oczywiście emitent znajdzie podmioty zainteresowanie udzieleniem mu takiej „pożyczki”. Coraz więcej obligacji korporacyjnych, a więc emitowanych przez prywatne podmioty, jest notowanych na Catalyst. Dzięki temu obligacje takie stają się papierem płynnym, co może mieć niebagatelne znaczenie dla inwestorów.

Co może  być  dodatkowym argumentem przekonującym inwestorów  do zainwestowania w obligacje korporacyjne?

Takim argumentem bez wątpienia może być sposób zabezpieczenia obligacji. Pamiętać należy, że zwykle im lepsze zabezpieczenie oferowane przez emitenta, tym obligacje są „pewniejsze”. To z kolei może mieć przełożenie na oprocentowanie obligacji, czy premię za wykup – im obligacje pewniejsze, tym emitent będzie zmierzał to maksymalnego obniżenia świadczeń dla obligatariuszy.

W jaki sposób można zabezpieczyć obligacje ?

Ustawa o obligacjach (dalej: „ustawa o obligacjach”), w jej obecnym brzmieniu, nie definiuje na czym to zabezpieczenie długu obligacyjnego może polegać. Zgodnie z art. 5 ust. 1 pkt 9 ustawy o obligacjach, obligacja winna wskazywać zakres i formę zabezpieczenia albo informację o jego braku. Pamiętać należy, że pierwotnie ustawa o obligacjach w brzmieniu z 29 czerwca 1995 roku w art. 6 wprowadzała podział na obligacje zabezpieczone i niezabezpieczone, nadto wyznaczała w sposób enumeratywny dopuszczalne formy zabezpieczenia oraz wprowadzała warunki dla emisji obligacji niezabezpieczonych. Ratio legis tych przepisów była chęć ochrony inwestorów-obligatariuszy oraz ograniczenia ryzyk związanych z taką formą lokaty kapitału.
Obecnie ustawa o obligacjach nie wprowadza takich ograniczeń, a to oznacza, że emitenci mają pełną dowolność w proponowaniu podmiotom zainteresowanym nabyciem obligacji różnych form ich zabezpieczenia.

Najczęściej spotykane sposoby zabezpieczenia obligacji to:

1)      zastaw rejestrowy, np.:

  1. na akcjach, udziałach w innych podmiotach (np. podmiotach z grupy);
  2. na zbiorze wierzytelności;

2)      hipoteka na nieruchomości,

3)      poręczenie przez podmioty z grupy.

Najpopularniejszym sposobem zabezpieczania obligacji jest zastaw rejestrowy. W takim wypadku na rzecz obligatariuszy danej serii obligacji (bez ich imiennego wskazywania) ustanawia się zastaw w drodze umowy między właścicielem rzeczy/praw a administratorem zastawu. Dla ustanowienia zastawu rejestrowego, zabezpieczającego obligacje nie jest wymagany udział obligatariuszy przy podpisywaniu umowy zastawniczej. Tak jak w przypadku hipoteki, również w odniesieniu do zastawu rejestrowego pojawia się dodatkowy podmiot chroniący prawa obligatariuszy, jest nim administrator zastawu.

O administratorze zastawu szerzej pisałam tutaj

To właśnie administrator zastawu, zamiast obligatariuszy, zawiera umowę zastawniczą z emitentem (zwanym zastawcą).

Pamiętać należy, że w aktualnym stanie prawnym, możliwa jest zarówno sytuacja, w której ustanawiającym zastaw jest sam emitent obligacji, jak również podmiot trzeci. Umowa zastawnicza wskazywać będzie wyłącznie, iż zastaw zabezpiecza wierzytelności wszystkich obligatariuszy wynikające z określonych papierów wartościowych, natomiast nie będzie wskazywała obligatariuszy imiennie.

Pamiętać należy, że jeśli obligacje mają zostać wyemitowane jako obligacje zabezpieczone to przed wydaniem takich obligacji obligatariuszom musi zostać ustanowione dane zabezpieczenie. Na przykład warunkiem ustanowienia zastawu jest dodatkowo jego wpis do rejestru zastawów, co musi nastąpić przez wydaniem obligatariuszom obligacji.

Powstaje pytanie, czy emitent może w warunkach emisji wskazać, że zabezpieczy obligacje w jakiś czas po ich emisji?

Jak się wydaje można wyobrazić sobie sytuację, w której emitent emituje obligacje niezabezpieczone. Dodatkowo w warunkach emisji chciałby wskazać, że w razie zaistnienia pewnego zdarzenia zabezpieczy obligacje w określony sposób. Nie ulega wątpliwości, że obligacje muszą zostać opisane jako obligacje niezabezpieczone – co może mieć niebagatelne znaczenie dla potencjalnych obligatariuszy.

Natomiast zobowiązanie inkorporowane w obligacji jak każdy inny stosunek prawny wynikający z prawa cywilnego podlegać do zasady winien woli stron. Strony mogłyby więc go ukształtować według swojego uznania. W konsekwencji skoro twierdzi się, że zmiana treści obligacji możliwa jest na podstawie umowy zawartej pomiędzy emitentem a wszystkimi obligatariuszami danej serii (B. Ptak, Ustawa o obligacjach. Komentarz, Kraków 1996, s. 76), to wtym bardziej zmianę taką można przewidzieć w treści samej obligacji czy w warunkach emisji obligacji.

Jeśli warunki emisji dokładnie opisują warunki, w których dojść ma do dodatkowego zabezpieczenia a także skutki niewykonania tego zobowiązania przez emitenta, to wydaje się, że nie należy wykluczać z góry takiej możliwości, zwłaszcza, że polepsza ona a nie pogarsza sytuację obligatariuszy.

Pamiętajmy jednak, że dopuszczenie możliwości zmiany treści obligacji rodzi jednak szereg wątpliwości. Więcej na ten temat pisałam tutaj

 Joanna Mizińska

Prześlij komentarz

  

  

  


jeden + = 2